Pogoda sprzyja temu, by wybierać się na wyprawy do lasu i zbierać grzyby. Wszyscy, dla których są one rarytasem powinni wypróbować ten przepis, by móc zimą cieszyć się smakiem i aromatem marynowanych grzybów, które w tej formie mogą być znakomitą przekąską, dodatkiem do sosów oraz farszem.
Poniższe proporcje marynaty przewidziane są na 1kg grzybów (w moim przypadku są to podgrzybki).
Składniki:
- 2 szklanki wody,
- 0,5 szklanki octu,
- 1 łyżeczka soli,
- 1 łyżeczka cukru,
- 1 cebula,
- 4 liście laurowe,
- 1 łyżka gorczycy,
- 1 łyżka pieprzu ziarnistego (najlepiej kolorowego),
- 1 łyżka ziela angielskiego
Grzyby należy dokładnie oczyścić i jeżeli są zbyt duże, to pokrojmy je na ćwiartki. Do marynowania staram się wybierać najmniejsze grzybki, bo one w słoiku prezentują się najlepiej. Obieramy też cebulę, którą kroimy w plasterki. Grzybki i cebulę wrzucany do garnka i gotujemy z niewielką ilością wody (5-10 minut). Całość przecedzamy i przekładamy grzybki wraz z cebulą do umytych słoików (3/4 objętości).
Przygotowujemy marynatę: do rondla wlewamy wodę, dodajemy sól, cukier i wszystkie przyprawy. Całość zagotowujemy i wlewamy ocet. Po dokładnym wymieszaniu zalewy, gorącą przelewamy do słoików i dokładnie zakręcamy. Słoiki odwracamy i pozostawiamy do całkowitego wystygnięcia.
SMACZNEGO!