Jutro Tłusty Czwartek, dlatego też wszyscy będziemy delektować się pączkami. W tym dniu nie liczymy kalorii więc polecam przepis na tradycyjne pączki według Ewy Wachowicz, który w niewielkim stopniu zmodyfikowałam.
Składniki:
- 1 kg mąki,
- 2 szklanki mleka,
- 100 g drożdży,
- 6 żółtek,
- 100 g masła,
- 0,5 szklanki cukru trzcinowego,
- 4 łyżki oleju,
- 1 łyżka spirytusu,
- szczypta soli,
- 1 cukier waniliowy,
- aromat cytrynowy,
- powidła,
- 4 kostki smalcu do smażenia
Drożdże i żółtka ucieramy, odstawiamy. Do rondla wlewamy mleko, olej oraz dodajemy masło i cukier. Wszystkie składniki musimy zagotować i ostudzić. Do przesianej mąki dodajemy roztopione składniki oraz żółtka z drożdżami, dodajemy też sól, aromat i spirytus. Dokładnie wyrabiamy ciasto tak, by odchodziło od ręki. Pozostawiamy do wyrośnięcia (około 30 minut) i następnie formujemy pączki, do środka dodajemy łyżeczkę powideł i dokładnie zlepiamy ciasto, by podczas smażenia nadzienie nie wypłynęło.
W garnku rozpuszczamy smalec i wrzucamy pączki, pieczemy do zrumienienia. Po ostygnięciu dekorujemy cukrem pudrem.
SMACZNEGO!
Od dziecka lubię pączki ale ostatnio staram się ograniczać ze względu na to, że są bardzo kaloryczne. Ale na twój przepis wygląda na bardzo smaczny, aż ślinka cieknie :) Uważasz, że najlepiej pączki smażyć na smalcu?
OdpowiedzUsuńNiestety pączki to bomba kaloryczna! Jedzmy je więc w rozsądnych ilościach i tylko sporadycznie. Wszystkie tradycyjne przepisy mówią o smalcu. Pamiętajmy jednak o spirytusie, który powoduje, że podczas smażenia pączek nie wchłania nadmiaru tłuszczu i dzięki temu jest pulchny i puszysty. Tak, smalec musi być :-)
OdpowiedzUsuńNo trochę to ma kalorii, ale napewno smaczne;)
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie:)
OdpowiedzUsuńfajnie było tutaj zajrzeć meega fajny blog - polecam ! :)
OdpowiedzUsuń